Pływanie po morzach i oceanach to niezapomniane historie i doświadczenia. Każda wyprawa ma swoją osobną przygodę. Nie należy jednak zapominać, że ten żywioł rządzi się swoimi prawami i trzeba pamiętać o swoim bezpieczeństwie. Podczas takich wycieczek na naszym pokładzie musi znaleźć się kilka niezbędnych urządzeń.
Jak nie doprowadzić do kolizji z innymi?
Jedną z ważniejszych rzeczy wyposażenia każdej łajby jest radar statków. To on pozwala na uniknięcie niepożądanych incydentów podczas morskich wypraw. Zbiera dane o innych użytkownikach mórz, którzy są obok nas. Umożliwia także elektroniczne wymienianie tych danych pomiędzy sobą.
Co trzeba mieć podczas wypadku na morzu?
Niestety, kolizje na oceanach zdarzają się dość często. Nie do zastąpienia jest wtedy transponder. To sprzęt, który komunikuje się za pomocą fal. Jeżeli będziemy rozbitkami, to transponder radarowy ułatwi nas zlokalizować i naprowadzić innych na nasz ślad. Jednym z takich urządzeń jest transponder radarowy SART. Trzeba pamiętać, tylko żeby zabrać go ze sobą podczas ewakuacji.
Gdzie można płynąć?
Którędy kierować się do celu? To pytanie dla każdego kapitana czy marynarza. W wodzie mogą ukrywać się liczne płycizny, czy skały. Niezastąpiona jest w takich przypadkach nawigacja morska. To ona pozwoli nam dotrzeć do upragnionego miejsca bez przygód. Wybierze najszybszą i zarazem najbezpieczniejszą drogę.